Maja, 9 letnia sunia w typie yorka. Wczoraj trafiła do lecznicy z bardzo poważnymi obrażeniami od pogryzienia. Zaatakował ją husky. U swoich „kochających” opiekunów mieszkała w garażu, na źle zabezpieczonej posesji. Albo wydostała się poza ogrodzenie, albo haszczak do niej wszedł. Jej „opiekunka” przyniosła ją do UŚPIENIA. Bo na operację nie ma pieniędzy. Dostała ofertę, że lokalna fundacja zapłaci za leczenie, a pani opiekunka będzie na raty oddawać. NIE. Pies do tego zapchlony, zaniedbany. Nie mogłyśmy pozwolić jej umrzeć tylko dlatego, że miała okrutnych, bezdusznych „właścicieli” .Zoperowałyśmy na swój koszt, pies trafił do nas. Maleńka Maja walczy dzielnie o życie, bo obrażenia są poważne, włącznie z krwiakami na nerkach. Zbieramy na pokrycie kosztu tej operacji. Maja dzielnie walczy o życie, potrzebuje waszego wsparcia
